czwartek, 15 sierpnia 2019

Uniwersytet Dzieci



Marzy mi się, by w Witnicy lub Kłodawie powstał „Uniwersytet Dzieci”, który byłby prowadzony przez Seniorów-wolontariuszy. Czytałam o takim, zorganizowanym przedsięwzięciu zagranicą, ale są już takie i w Polsce.   

Na przykład, w każdą środę lub każdy inny dzień tygodnia , wolontariusze Seniorzy dbaliby o dobro i rozwój dzieci. Odpowiadaliby na ciekawe pytania, wykonywali skomplikowane doświadczenia i eksperymenty oraz wyciągali z nich wnioski. Przecież są doświadczonymi nauczycielami, bo życie nauczyło Ich najlepiej. Mają swoje pasje, zainteresowania, fobie i przyzwyczajenia, którymi mogliby się dzielić z najmłodszymi właśnie. 


Seniorom takie spotkania dałyby poczucie bycia aktywnymi i potrzebnymi. Poza tym przestaliby myśleć o swoich dolegliwościach. Uważam, że takie zajęcia dla najmłodszych byłyby świetną zabawą jednych i drugich. Dzieci są uśmiechnięte, ciekawe nowych zajęć, a osoby starsze wzbudzają w nich zaufanie i respekt. A rodzice najmłodszych zdobyliby troszeczkę wolnego czasu, który najpewniej przeznaczyliby na pozbycie się zaległości w domowych pracach…


Sądzicie, że taki projekt przeszedłby w naszych gminach?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz