Musiałam napisać poniższy tekst. Z potrzeby serca i nieskrywanej, czystej
przyjemności. Spotkanie po blisko 5 latach niewidzenia. Finansistki – z byłego
wydziału finansów witnickiego magistratu. Co prawda w okrojonym składzie, ale już
zaplanowałyśmy spotkanie z całą fenomenalną ekipą. Przyznaję, że łezka mi się w oku zakręciła, gdy Je ściskałam na
powitanie. Powróciły piękne wspomnienia.
Rozmawiałyśmy o dzieciach (matko
jak One wszystkie wyrosły). O przejściu każdej z nas, z witnickiego magistratu do
nowej pracy i zderzeniu innych światów. O planach, marzeniach i … takich,
naszych, babskich sprawach.
Wspaniała ekipa. Zawsze to mówiłam i zawsze będę to powtarzać. Ekipa świetnych fachowców i profesjonalistów,
która nie bała się wyzwań i która stawiała sobie (co chwilę) nowe cele. Każda
z nas miała zakasane rękawy i codziennie dawała z siebie wszystko. Uśmiech, współpraca i
dialog były na pierwszym planie i w każdym momencie pracy – czy to w przypadku
wymiaru podatków, wysyłki upomnień, zamknięcia roku, organizacji imprez kulturalnych,
czy też wyjazdów integracyjnych (wszyscy pamiętamy seanse teatralne, skecze i
zielone noce). I te żarliwe dyskusje –
który wariant, bądź pomysł będzie najlepszy. Bezcenne…
Piękne jest to, że każda z nas odnalazła się w nowym miejscu, że
pozostała w nas otwartość na nowe, że innych motywujemy do nowych, lepszych
rozwiązań, i że nasza wiedza,
doświadczenie i praktyczne podejście są bardzo cenne i korzystają
z nich najlepsi. Wspaniale było z Wami pracować. Dziękuję.
Do zobaczenia wkrótce – moja (na zawsze) wspaniała „Ekipo do zadań specjalnych”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz