Dom posprzątany. W kominku
zapalone drwa. Kawa w ręku. Ach weekend na horyzoncie. Zapaliłam lawendowe świece i ożywiły się wspomnienia z wakacji.
Chorwacja, bo o niej mowa, w mej głowie ciągle jest… ale nie o niej dzisiejszy post lecz o
aromatach właśnie. To aromaty
umożliwiają oderwanie się, choć na chwilę od codzienności.
Są chwile, kiedy odpoczywasz nad morzem,
i nie ważne jest czy to nasze, polskie morze, czy jakiekolwiek inne. W każdym z
tych miejsc, wschód i zachód Słońca na horyzoncie, są piękne i warte
podziwiania. Towarzyszy im unoszący się
zapach wody, piasku i okolicznej roślinności. Jest to niesamowicie sprzyjający
relaksowi klimat. Świece o nadmorskich zapachach pomogą stworzyć go
również w domu.
Belgia to kraj słynący ze słodyczy. Skosztowane tam czekoladki lub
ciastka zostają na długo w pamięci. Wiem, bo nieraz miałam tę okazję kosztować
tych smakołyków. Są świece, które mają przyjemny
słodki aromat świeżo wypieczonych gofrów, czyli karmelu, wanilii i orzechów…
Ach już ożywiłam wspomnienia z
belgijskich sklepików.
Holandia to tulipany. Zapach róż pozwoli odnaleźć w
pamięci spontaniczne podróże po Bałkanach, podczas których dziko rosnące krzewy
umilają trud wyprawy. Włoska Taormina z
kolei pachnie kwiatami, owocami i klimatem starego sycylijskiego miasta. Tropikalne
wakacje odtworzyć w pamięci uda się rozpalając świece o zapachu kokosa,
pomarańczy, mango czy bananów. Owocowe aromaty dodają energii i pobudzają
apetyt. Na pewno będą inspiracją podczas gotowania - przypomną nam się
wszystkie zjedzone w tropikach potrawy i wypite świeżo wyciśnięte soki.
Gorąco polecam aromaty zamknięte
w świecach… Właśnie teraz, gdy tlące
światełka sprawiają nam najwięcej radości …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz