piątek, 8 listopada 2019

Przez nos do wspomnień...


Dom posprzątany. W kominku zapalone drwa. Kawa w ręku. Ach weekend na horyzoncie. Zapaliłam lawendowe świece i ożywiły się wspomnienia z wakacji. Chorwacja, bo o niej mowa, w mej głowie ciągle jest…  ale nie o niej dzisiejszy post lecz o aromatach właśnie. To aromaty umożliwiają oderwanie się, choć na chwilę od codzienności. 

Są chwile, kiedy odpoczywasz nad morzem, i nie ważne jest czy to nasze, polskie morze, czy jakiekolwiek inne. W każdym z tych miejsc, wschód i zachód Słońca na horyzoncie, są piękne i warte podziwiania. Towarzyszy im unoszący się zapach wody, piasku i okolicznej roślinności. Jest to niesamowicie sprzyjający relaksowi klimat. Świece o nadmorskich zapachach pomogą stworzyć go również w domu. 

Belgia to kraj słynący ze słodyczy. Skosztowane tam czekoladki lub ciastka zostają na długo w pamięci. Wiem, bo nieraz miałam tę okazję kosztować tych smakołyków. Są świece, które mają przyjemny słodki aromat świeżo wypieczonych gofrów, czyli karmelu, wanilii i orzechów… Ach już  ożywiłam wspomnienia z belgijskich sklepików. 

Holandia to  tulipany. Zapach róż pozwoli odnaleźć w pamięci spontaniczne podróże po Bałkanach, podczas których dziko rosnące krzewy umilają trud wyprawy. Włoska Taormina z kolei pachnie kwiatami, owocami i klimatem starego sycylijskiego miasta. Tropikalne wakacje odtworzyć w pamięci uda się rozpalając świece o zapachu kokosa, pomarańczy, mango czy bananów. Owocowe aromaty dodają energii i pobudzają apetyt. Na pewno będą inspiracją podczas gotowania - przypomną nam się wszystkie zjedzone w tropikach potrawy i wypite świeżo wyciśnięte soki. 

Gorąco polecam aromaty zamknięte w świecach… Właśnie teraz, gdy tlące światełka sprawiają nam najwięcej radości …





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz