piątek, 24 kwietnia 2020

Nigdy nie myśl o wolnym czasie jako o stracie czasu!


Lubię moją pracę. Lubię też moją odpowiedzialność i rzetelność. Nie wykonuję pracy na „ostatni moment”, gdyż lubię mieć wszystko pozamykane wcześniej niż ustawowo ustalone terminy. Taki mój mały, wypracowany latami, luksus. W Polsce podziwiamy pracownika, który przychodzi do pracy pierwszy a wychodzi ostatni. Dlaczego? Nie wiem. Taki paradoks. Gloryfikacja samej idei pracy, a nie jej skuteczności…  

W dobie coronowirusa, przez chwilę, mogliśmy pracować krócej. Co robiłam z wolnym czasem? Oczywiście… zajęłam się moim ogrodem. Tak wypielęgnowanego dawno nie miałam… Cieszy oko i koi zmysły. Szczególnie teraz. Z moich obserwacji wynika, że mój (ale chyba nie tylko) umysł najlepiej odpoczywa właśnie w ogrodzie. Ogród, park czy las wydaje się koić rozbiegany i zmęczony umysł. Przy okazji mózg pracuje nadal i podsuwa niezłe pomysły.

Ogród, park oraz las są uosobieniem spokoju, są miejscem wypoczynku po pracy i oderwania się od zgiełku miasta. Powinniśmy czerpać z nich przyjemność i wypoczywać... Nigdy nie myśl o wolnym czasie jako o stracie czasu! Myśl o nim jak o inwestycji w wypoczęty umysł. Wiem, że na mnie taki wypoczynek działa najlepiej. Większość pomysłów mam nie myśląc o nich, ale pracując w ogrodzie bądź maszerując lasem. 

Czego życzę również Tobie, i Tobie i... Tobie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz