Marcin spytał mnie jak szybko uśpić
dwulatka, bo on już nie daje rady… Codziennie ten sam rytuał… Późny wieczór…
Płacz… Tupanie nóżkami… Piętnaście razy wołanie o coś z kuchni, a to jeść, a to
pić, a to… Dość… Każda ze stron tego konfliktu jest już wyczerpana… Dwulatek uwielbia zabawy, nie cierpi za to
wieczornego usypiania... To fakt...
Problem ten można rozwiązać
Marcinie, trzeba poświęcić jednak odpowiednio dużo uwagi potrzebom Twojego dziecka...
Rekomendowany okres snu dziecka wynosi od 11 do 13 godzin na dobę… Jak to
zrobić aby Twoja niunia poszła grzecznie spać, omówię poniżej…
Zadbaj o wyciszenie przed snem...
To podstawa… Kąpiel… kolacja… ulubiona książeczka… trochę przytulania… spokojna
muzyka i rozmowa... To wszystko sprawi, że Twoje dziecko łatwiej zaśnie... Takie postępowanie musi stać się rutyną... Jeżeli stanie
się to rutyną, dziecko łatwiej się jej podporządkuje, bo da mu poczucie bezpieczeństwa…
Brak stałego porządku sprawia, że dzieci mają więcej okazji do sprzeciwu... Liczy
się konsekwencja!
Wieczorem wyłącz wszystkie
urządzenia: telewizję, komputer itp…. Zrezygnuj z popołudniowej drzemki, albo
kładź dziecko spać trochę później... Żeby wyeliminować ciągłe wycieczki do
kuchni po "naprawdę ostatni" kubek wody, przytulenie albo wizyty w
łazience, można wydać dziecku kartonik uprawniający do jednego opuszczenia
sypialni w ciągu nocy... Po wykorzystaniu „przepustki”, kartonik trafia do
rodziców...
Stosuj pozytywne „wzmocnienia”… naklejki… drobne nagrody i słowne pochwały
mogą zdziałać wiele, jeśli chodzi o ukrócenie wieczornego marudzenia... Bo ta gra
„w odwlekanie” może trwać w nieskończoność... Nie pozwól dalej sobą manipulować i spokojnym, ale stanowczym tonem powiedz „dobranoc”, pocałuj i wyjdź z pokoju...
Usypianie przestanie być wtedy udręką... Możemy
nagrodzić malucha, jeśli dwa lub trzy razy z rzędu pójdzie spać bez scen... Zadziała... Zobaczysz... Bądź konsekwentny a wyniki same przyjdą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz