piątek, 14 czerwca 2019

Letnia zupa owocowa...


Spełniam wczorajszą prośbę Asi, która brzmiała tak: Aga, to pogrzeb proszę w pamięci. Dobrego przepisu na zupę owocową poszukuję.  

Kojarzona ze stołówką, z koloniami i z babcinym domem. Robiona ze świeżych, sezonowych owoców, najczęściej z truskawek, wiśni i malin. Zabielam ją mlekiem lub śmietaną, ale również lodami lub bezami. W takie gorączki jak dziś, przyrządź ją swoim domownikom. Banalnie proste, a jakie smaczne, i przede wszystkim kolorowe...


Składniki: litr wody, do smaku cukier, 500 g mieszanych owoców (np. 250 g malin i 250 g truskawek - ale świetnie sprawdzą się również jeżyny, jagody, porzeczki czy wiśnie), sok z 1 cytryny, kawałeczek utartego korzenia imbiru (opcjonalnie - ale polecam), szczypta gałki muszkatołowej, słodka śmietanka, ugotowany ulubiony makaron lub ryż


Przepis: Wodę zagotuj w garnku, dodaj cukier i pomieszaj. Dodaj owoce, sok z cytryny, imbir i gałkę muszkatołową. Gotuj całość około 10 minut - owoce mają zacząć się rozpadać, ale być jędrne. Całość zmiksuj (lub jeśli nie lubisz zmiksowanych zup możesz zostawić owoce w kawałkach - u mnie właśnie takie serwuję) lub rozgnieć widelcem. Schłodź i…


podaj z makaronem lub ryżem, ze słodką śmietanką lub z lodami waniliowymi albo z bezowymi chmurkami…możesz również podać z bitą śmietaną. Prawda, że pysznie wygląda?  

Spróbuj, bo smakuje obłędnie...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz