Złapałam się na tym, że ostatnio piszę posty związane tylko z jedzeniem, ale muszę Wam się przyznać, że dość mam polityki i tej małej, i tej dużej. Odpoczywam w ogrodzie i kuchni. Niedługo się to zmieni, obiecuję. Ale póki co, serwuję Wam najlepsze, codzienne przepisy. Na ten tydzień zapowiadają upały, które osiągną ponad 40 stopni C, więc taki chłodnik będzie jak znalazł...
Bo wiecie, że gdy termometr wskazuje 36 stopni, to praktycznie nic się nie chce. Każdy snuje się po domu, szukając odpoczynku w chłodniejszym miejscu. Brak pomysłu i przede wszystkim chęci na gotowanie w te gorączki zmusza nas, mamuśki do szukania czegoś szybkiego, chłodnego, a zarazem smakowitego.
Bo wiecie, że gdy termometr wskazuje 36 stopni, to praktycznie nic się nie chce. Każdy snuje się po domu, szukając odpoczynku w chłodniejszym miejscu. Brak pomysłu i przede wszystkim chęci na gotowanie w te gorączki zmusza nas, mamuśki do szukania czegoś szybkiego, chłodnego, a zarazem smakowitego.
W takie dni przygotowuję moim domownikom chłodnik... Proste i szybkie danie, a przede wszystkim dające "wewnętrzny chłód". Oto przepis na to przepyszne danie:
Składniki: 2 pęczki botwiny o długich
łodygach i niezbyt bujnych liściach, pęczek młodych marchewek, 1 l dobrego kefiru lub zsiadłego mleka,
1 szklanka gęstej śmietany, 1 łyżka soku z cytryny, 3 jajka na twardo, 2 ogórki,
po dużym pęczku, szczypiorku i koperku, 1-2 łyżki koncentratu buraczanego, cukier,
sól, pieprz
Przygotowanie: Z botwiny odetnij korzonki i usuń. Jeśli są uformowane buraczki, opłucz je, obierz i pokrój w ćwiartki. Zostaw 1/3 liści, opłucz i pokrój. Starannie opłucz łodygi, otrzep z wody i pokrój na 2-3-centymetrowe kawałki. Botwinę oraz marchewkę włóż do garnka, wlej 3/4 szklanki wrzątku i sok z cytryny. Wsyp łyżeczkę cukru i postaw garnek na małym ogniu. Duś pod lekko uchyloną pokrywką 5-8 minut, następnie wystudź. Do drugiego dużego garnka wlej mocno schłodzony kefir lub zsiadłe mleko oraz śmietanę, starannie je roztrzep. Dodaj posiekane koperek i szczypior (zostaw trochę do dekoracji) oraz pokrojone kostkę jajko i pokrojony w dużą kostkę obrany ogórek. Wlej ostudzoną botwinkę, dopraw koncentratem buraczanym, solą, pieprzem i cukrem. Po doprawieniu przykryj zupę i wstaw na godzinę do lodówki.
Przygotowanie: Z botwiny odetnij korzonki i usuń. Jeśli są uformowane buraczki, opłucz je, obierz i pokrój w ćwiartki. Zostaw 1/3 liści, opłucz i pokrój. Starannie opłucz łodygi, otrzep z wody i pokrój na 2-3-centymetrowe kawałki. Botwinę oraz marchewkę włóż do garnka, wlej 3/4 szklanki wrzątku i sok z cytryny. Wsyp łyżeczkę cukru i postaw garnek na małym ogniu. Duś pod lekko uchyloną pokrywką 5-8 minut, następnie wystudź. Do drugiego dużego garnka wlej mocno schłodzony kefir lub zsiadłe mleko oraz śmietanę, starannie je roztrzep. Dodaj posiekane koperek i szczypior (zostaw trochę do dekoracji) oraz pokrojone kostkę jajko i pokrojony w dużą kostkę obrany ogórek. Wlej ostudzoną botwinkę, dopraw koncentratem buraczanym, solą, pieprzem i cukrem. Po doprawieniu przykryj zupę i wstaw na godzinę do lodówki.
Chłodnik rozlej do talerzy, dodaj pokrojone w ćwiartki jajka i
udekoruj posiekanym koperkiem i szczypiorkiem. Smacznego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz