środa, 30 października 2019

Tęsknię...


Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą

zostaną po nich buty i telefon głuchy

tylko to, co nieważne jak krowa się wlecze

najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje

potem cisza normalna więc całkiem nieznośna

jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy

kiedy myślimy o kimś zostając bez niego…


Przygotowałam już wiązanki. Zakupiłam znicze. Jutro położę je na grobach bliskich, bowiem w piątek święto Wszystkich Świętych… W tym dniu odwiedzamy cmentarze, by być przy grobach naszych bliskich. Zapalamy znicze i modlimy się za zmarłych.


Jako katoliczka powinnam się cieszyć w tym dniu, że zmarli poszli do nieba i… A tak naprawdę w każdy taki dzień jestem smutna, bo nie mogę już się pośmiać, pożartować lub nawet pokłócić z tymi, których tak bardzo kochałam, a których już nie ma wśród nas…

Tęsknię za:

  • Babcią, która potrafiła czytać z moich oczu i wróżyć z tarota,
  • Tatą, który nauczył mnie ortografii, potrafił rozśmieszyć nawet w najgorszy dzień i nieziemsko tańczył,
  • Wujkiem, który do rana potrafił nam opowiadać "świńskie kawały",
  • Dziadkiem, który zawsze kantował w karty,
  • Wychowawczynią, niezwykle mądrą kobietą,
  • Kolegą z pracy, który potrafił zarazić wokoło swoimi pasjami...

Kochajmy ludzi…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz