W komentarzu do postu Krzysztofa obiecałam,
że dam Wam przepis na mój ulubiony paprykarz. Co też czynię. Mnie kiedyś zainspirował Marek, który przywiózł
do posmakowania, samodzielnie przez niego wykonany, paprykarz. Od tamtej
pory również go przygotowuję, bo ten ze sklepowych półek nie odpowiada smakom z
czasów mojego dzieciństwa. Ryż się
sypie, smaku w ogóle nie wyczuwam, a pamiętam smak tamtego. Pychotka.
W Marka przepisie nie ma marchwi
i pietruszki, za to jest dodatkowo pikantny ketchup i wegeta do smaku. Mój jest
lekko skorygowany o ww. produkty. Próbujcie, bo każdy ma inny smak.
Składniki: 250 g wędzonej ryby (np. makrela, węgorz,
pstrąg, morszczuk lub złowiona przez Was jakakolwiek ryba), 100 g ryżu, 1 duża
cebula, 1 marchewka, 1 pietruszka, 1 słoiczek koncentratu pomidorowego (210
ml), 100 ml wody, 6 łyżek oleju roślinnego, 1 łyżeczka papryki ostrej, 1
łyżeczka papryki słodkiej, 2 ząbki czosnku, cukier, sól, świeżo mielony czarny
pieprz, dwa liście laurowe.
Wykonanie: Ugotuj ryż. Makrelę
obierz ze skóry i usuń ości, gdy wykorzystujesz złapaną rybę to – ją usmaż, obierz
z ości oraz zmiel dwa razy na
najmniejszym sitku. W tej drugiej wersji i tak dodaję wędzoną makrelę, gdyż
daje aromat i smak. Makrelę rozdrobnij widelcem. Cebulę pokrój w kostkę.
Marchewkę i pietruszkę obierz i zetrzyj na tarce o drobnych oczkach. Do
koncentratu pomidorowego dodaj wodę i wymieszaj. Na patelni rozgrzej trzy łyżki
oleju. Smaż na nim cebulę, aż się zeszkli. Gdy będzie szklista lekko ją osól i
wyciśnij do niej dwa ząbki czosnku. Dodaj marchewkę i pietruszkę oraz liście
laurowe (w całości) – podsmaż przez 5 minut ciągle mieszając. Dodaj rozwodniony
koncentrat pomidorowy i wymieszaj. Dopraw solą, pieprzem i obiema paprykami.
Patelnię przykryj i duś, aż warzywa będą miękkie. Patelnię zdejmij z ognia.
Dodaj ryż i makrelę/rybę. Dokładnie wymieszaj.
Tak przygotowany paprykarz zostawiam na noc w zimnym
pomieszczeniu/lodówce, aby całość nabrała smaku. Na drugi dzień wyjmuję
liście laurowe oraz ewentualnie doprawiam solą, pieprzem lub ostrą papryką. Gdyby całość była zbyt sucha możesz dodać
dodatkową porcję oleju (ale w łyżkach). I tak gotowy paprykarz przekładam
do słoiczków, i pasteryzuję max. 20 min. W zależności od upodobań możesz dać
mniej ryby do podanej ilości warzyw lub więcej ryżu.
Podaję na śniadanie lub kolację z
ulubionym pieczywem. Przyznam się, że od
czasu do czasu wyciągam słoiczek z domowej spiżarni, by móc rozkoszować się tym
smakiem.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz