piątek, 8 lutego 2019

Umiesz odpoczywać?



Odpoczywanie wcale nie jest takie łatwe jakby się mogło wydawać na „pierwszy rzut oka”. Często jest tak, że przez cały tydzień myślimy tylko o tym, żeby wreszcie odpocząć, żeby był już upragniony weekend… ale gdy nadchodzi ten czas, okazuje się, że każdego z nas czeka prawdziwe wyzwanie.  Dzieci, dom na głowie, tysiące spraw do załatwienia. Chcemy najlepiej wykorzystać każdą minutę. Zrobić jak najwięcej, wycisnąć każdą chwilę jak cytrynę. Tyle, że z odpoczywaniem nie ma to zbyt wiele wspólnego. Przyznajcie, że tak jest… 

Moi Drodzy, dobry odpoczynek pozwala ochłonąć, zregenerować siły, ułożyć w głowie wiele spraw, daje energię i motywację do dalszego działania. Warto więc zadbać o jego jakość i nauczyć się odpoczywać efektywnie. Przyznaję, nie jest to łatwe zadanie. To jedno z wyzwań, którego podjęłam się kilka miesięcy temu. Po tym, jak otrzymawszy w prezencie wolny czas, nie wiedziałam, co mam z nim zrobić. Pogapiłam się w telewizor. Kilka godzin spędziłam przed komputerem. Zmęczona położyłam się spać. 

Aż pewnego dnia natknęłam się na ciekawy artykuł w „Wysokim obcasach”. Wtedy zaczęłam myśleć o swoim odpoczynku inaczej. To faktycznie ma być czas, w którym pozwolę sobie na przyjemności i na wszystko to, na co ostatnio nie miałam czasu. Ale nie będzie to odpoczynek pod tytułem „spokojnie posprzątam, poprasuję, zrobię zakupy i zaplanuję obiad na jutro”. O nie, nie nie! 

Postanowiłam, że to będzie czas tylko dla mnie. Dobrze wykorzystane kilka chwil, które spowodują, że wrócą dobre samopoczucie i energia. Na zmęczonej twarzy pojawi się uśmiech, a głowa znowu będzie pracować na najwyższych obrotach. I tak, zrobiłam sobie listę – 6 wskazówek, jak dobrze odpocząć i wprowadzając w życie jej kolejne punkty, odczułam, czym jest dobry odpoczynek. I co wpływa na jego jakość. 

1. Wpisz odpoczynek w swój plan tygodnia - wyznacz, kiedy możesz poświęcić sobie czas. Jestem zadaniowcem. Tak więc traktuję odpoczynek, jak jedno z zadań, które mam do wykonania. Zrób to samo. Układaj listę swoich zadań tak, żeby znalazło się na niej miejsce, na odpoczynek. Wpisz w kalendarzu (u mnie wisi na lodówce) dużymi literami: ODPOCZYNEK!  

2. Zapomnij o tym, co musisz. Rób tylko to, co chcesz. To jeden z najtrudniejszych punktów, z którym musiałam się zmierzyć. Bo ja ciągle muszę coś zrobić. I to coś długo utrudniało mi odpoczywanie. W końcu udało mi się jednak pokonać myślenie o tym, co muszę. Prasowanie mogę zrobić jutro (akurat tę czynność mogłabym odkładać w nieskończoność), na maila odpowiedzieć później. Teraz chcę iść na spacer. Tańczyć. Wypróbować nowy przepis na chleb. Wejść do wanny z gorącą wodą i wyjść z niej po godzinie. Chcę robić to, co sprawia mi przyjemność. A nie to, co muszę, czy powinnam zrobić. 

3. Posprzątaj. Wiem, że nie brzmi to dobrze, bo sprzątanie nie kojarzy się z niczym przyjemnym. Ja jednak należę do tej grupy osób, które lubią sprzątać. A raczej lubią, gdy w ich otoczeniu panuje porządek. Dla mnie sprzątanie jest dobrym wstępem do odpoczywania, bo porządkując przestrzeń, która mnie otacza, czuję, że w jakimś stopniu porządkuję swoje życie. Daje mi to też poczucie panowania nad tym, co mnie otacza. Poza tym, w czystym domu odpoczywa się przyjemniej. Po prostu. 

4. Na kilka godzin wyloguj się z sieci. Żeby skutecznie odłączyć głowę, trzeba wyłączyć telefon, komputer i telewizor! Sprawdź, czy potrafisz odłożyć elektronikę na bok – na 10, 30 czy 60 minut. Wbrew pozorom, czas spędzony w sieci, nawet na pozornej rozrywce, dalej mocno angażuje twoją głowę – przetwarzasz setki niepotrzebnych ci informacji. Żeby odpocząć naprawdę, trzeba pozwolić odpocząć głowie! 

5. Jeśli nie umiesz odpoczywać w domu, wyjdź – znajdź sobie kryjówkę. Miejsce, do którego chętnie uciekasz przed resztą świata. To musi być Twoje miejsce na ziemi, gdzieś hen daleko za miastem, ulubiona ławka w parku, miejsce skąd możesz obserwować rzekę, miasto – cokolwiek. Wreszcie Twój pokój, sypialnia lub taras. Jest tylko jeden warunek, musisz czuć się tam dobrze, stworzyć sobie mały azyl – choćby i na 5 minut. Ja idę do lasu… z kijkami lub zaszywam się w sypialni (tam nikt mi nie przeszkadza). Ty jedź za miasto, odwiedź znajomych, idź do parku, pospaceruj po mieście, idź do kina, na basen, siłownię, do sauny. Gdziekolwiek. Wyjdź. Zobaczysz, że to działa.  

6. Uwolnij emocje. Dobry odpoczynek to taki, podczas którego odpoczywają nasze ciało i umysł. Nie polega tylko na tym, że mamy odpoczywać z uśmiechem na ustach. Jest to właśnie ten czas, podczas którego możemy (w sumie musimy) pozwolić naszym emocjom wyjść na zewnątrz. Płacz, jeśli tego potrzebujesz. Tańcz przed lustrem, jeśli najdzie Cię na to ochota. Śpiewaj tak głośno, jak tylko potrafisz. Wywal z siebie, to co gnębi i smuci. Oczyść duszę, wycisz się, zresetuj głowę. Daj odpocząć swoim myślom.  

Reasumując, niezależnie jednak od tego, jak chcemy odpoczywać, nauczmy się robić to dobrze. Dbajmy o jakość wypoczynku. Dzięki temu dbamy przecież o siebie. A w przypadku jakichkolwiek wątpliwości zawsze w tle głowy miej legendarną wypowiedź Johna Lennona: „Jeśli marnowanie czasu daje ci radość, to nie jest to czas zmarnowany”. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz