W sobotę była piękna pogoda, tak
więc od rana pracowałam w ogrodzie. Lubię ten stan. Totalne odstresowanie. Grabieniem
liści oraz przygotowaniem ziemi pod uprawy zajmowałam się cały dzień. Od wielu
lat posiadam tunel foliowy, w którym uprawiam pomidory, paprykę i ogórki, a
wczesną wiosną sałatę i rzodkiewkę. Taki tunel przyspiesza wegetację roślin,
zapewnia ochronę przed silnymi wiatrami, opadami deszczu, czy przymrozkami. Namawiam
Was gorąco do zakupu i stosowania. Warto.
W sobotę przekopałam w nim ziemię,
powybierałam chwasty i trawę. Użyźnioną ziemię wzbogaciłam w materię organiczną
za pomocą kompostu, który również posiadam na swojej działce. Kompostownik jest
bardzo przydatny, naprawdę. Jest „organicznym śmietnikiem”, dzięki któremu w
moim domu znika problem utylizacji odpadów roślinnych. Zgrabione liście, części
roślin, chwasty (bez nasion), skoszona trawa, odpadki kuchenne, popiół drzewny
(z kominka), to wszystko trafia na mój kompostownik. Gdy się to wszystko przerobi
mam świetny, naturalny nawóz dla moich kwiatów, warzyw i roślin.
Zastosowanie tunelu foliowego
przyśpiesza zbiór warzyw od kilku do kilkunastu dni. Sprawdzone od lat. W
sobotnie popołudnie posiałam już rzodkiewkę, szpinak, koper oraz sałatę. Teraz
będę wyglądać kiedy pokażą się pierwsze listki. Na pomidory i ogórki muszę
jeszcze poczekać (choć na moim parapecie, w pojemnikach, pokazały się pierwsze
listki).
Ogród to pasja, a pasja to ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz