środa, 30 maja 2018

Z książką w ręku...



Dawno się tak nie ucieszyłam na deszcz. Dzisiaj, po wielu dniach duchoty, wreszcie spadł. Ulga dla ludzi, ale przede wszystkim dla moich ( najpewniej nie tylko) roślin, które po kilku słonecznych tygodniach stały się „nijakie”. Bez koloru i bez życia, mimo tego, że codziennie je podlewam. Najpewniej teraz po burzy odetchną, tak jak my…

W takie deszczowe popołudnie chciałam namówić Was do przeczytania książki „Kiedy pada deszcz” Lisy De Jong. Opowieść ta mówi o:

„(…) Odkąd sięgam pamięcią, Beau Bennett był moim najlepszym przyjacielem. Kochałam się w nim, zanim wszystko się zawaliło. Teraz chłopak chce ode mnie czegoś więcej, ale nie jestem w stanie mu tego dać. Wszystko się zmieniło. Chciałabym móc powiedzieć mu dlaczego, ale nie potrafię. Nie wiedziałam, jak bardzo go potrzebuję, póki nie wyjechał na studia, a ja zostałam kompletnie sama. Pewnego dnia do miasta zawitał Asher Hunt. Chłopak z ciemnymi, urzekającymi oczyma i zarozumiałym uśmieszkiem tchnął życie w to, co ze mnie pozostało. Pomógł mi zapomnieć o bólu, który więził mnie już od tak dawna. Byłam zraniona. Zostałam ocalona. Odzyskałam nadzieję. Tamtej nocy myślałam, że to koniec mojej historii, jednak teraz wiem, że był to jej nowy początek. Przynajmniej dopóki pewien sekret nie wywrócił mojego świata do góry nogami… Ponownie. Jedna noc na zawsze zmieniła moje życie.”

W taki dzień odetchnijcie z książką w ręku… 


niedziela, 27 maja 2018

W 28 rocznicę wolnych wyborów…


życzę zadowolenia z wykonywanych zadań, stabilnego prawa, lepszej współpracy na linii rząd – samorząd oraz sympatii i przychylności mieszkańców…


"Samorząd strategią dla przyszłości" to przewodnie hasło tegorocznej edycji IV Europejskiego Kongresu Samorządów, które tym razem odbyło się w Krakowie. „Zarządzanie samorządami wymaga dzisiaj dużych umiejętności, wiedzy, doświadczenia i determinacji – mówił PAP Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego. Według niego: „(…) poprzeczka w odniesieniu do efektywności zarządzania jest obecnie zawieszona znacznie wyżej niż 10-15 lat temu”.


Podczas tegorocznego kongresu odbywały się prezentacje poszczególnych samorządów, które odniosły sukces. Podjęto również próby wskazywania Ich pozytywnych wzorców mając nadzieję, że inne samorządy wykorzystają te dobre praktyki. Wg mnie jest to bardzo dobry pomysł, gdyż korzystanie ze sprawdzonych rozwiązań usprawnia pracę lokalnych samorządów. Uważam, że powinniśmy stworzyć „bazę dobrych wzorców”. Sprawdzone pomysły docierałyby do wszystkich samorządów. 


Samorządowcy mają odpowiednie narzędzia, aby dobrze zarządzać gminami, jednakże mam nieodparte wrażenie, że od jakiegoś czasu samorząd nie może „dogadać się” z państwem. Istnieją spory kompetencyjne oraz podział zadań, na które Państwo nie przekazuje środków finansowych, bądź wymusza na gminach ich finansowanie w większym niż dotychczas procencie.


Od kilku lat samorządy proszą o konstruktywną debatę nad modelem i kształtem samorządu, gdyż dalsze efektywne zarządzanie na poziomie lokalnym naszymi sprawami, staje się bardzo trudne i niemożliwe. Ot, choćby problem podziału dróg w danej gminie. Kogo interesuje, że ul. Pocztowa w Witnicy jest drogą powiatową. Każdy mieszkaniec przy tej ulicy (i nie tylko), chce mieć drogę bez dziur i żąda jej naprawy od włodarza. Kogo interesuje, że ścieżka od Witnicy do Kostrzyna jest w zarządzie województwa. Ma być czysta i przejezdna, bo jest m.in. wizytówką naszej Gminy.


To tylko wybrane aspekty, a jest ich znacznie więcej. Zmiany, które byłyby kompromisem obu stron (i rządowej, i samorządowej) doprowadziłyby do efektowniejszego zarządzania naszymi małymi ojczyznami. Prócz oczekiwanych zmian, dobrych wzorców, najważniejszym wg mnie aspektem jest „dobry samorządowiec”. Co to oznacza?


Dobry samorządowiec to nie tylko menedżer mający wizje realizacji bieżących zadań, dotyczących jego środowiska, ale także strateg świadomy celów długofalowych. Dobry samorządowiec to ten, który jest blisko ludzi, potrafi ich słuchać, nawiązywać z nimi dobre relacje i razem z nimi rozwiązywać codzienne sprawy lokalne. Samorządowiec, który rozmawia i współpracuje z radnymi i mieszkańcami. To osoba, która łączy, a nie dzieli. 

bo samorząd to my...

 

piątek, 25 maja 2018

Prawa i obowiązki radnego



Często zadajecie mi pytanie: Czym zajmuje się radny? Jakie są prawa i obowiązki radnych? Dlaczego prośby radnych nie są realizowane? Dzisiejszy post jest poświęcony właśnie temu tematowi.


Radny jest przedstawicielem mieszkańców i reprezentuje ich interesy. Ślubując rzetelne sprawowanie swoich obowiązków zobowiązuje się do sumiennego i aktywnego działania nie tylko w samych obradach rady i komisji, ale i poza nią. Radny wykonuje swoje obowiązki z myślą o wspólnocie samorządowej i mieszkańcach, na wielu płaszczyznach, a kontakty z mieszkańcami są tylko jedną z nich. Bardzo ważne są dobre relacje z pozostałymi radnymi, współpraca z wójtem/burmistrzem/prezydentem, zarządem powiatu, aktywność podczas prac w komisjach, obecność na sesjach rady i składanie interpelacji. 


Radny powinien jasno przedstawiać nawet najtrudniejsze sprawy, szczerze mówić o problemach i zagrożeniach. Jeśli czegoś nie udaje mu się przeforsować w radzie lub jej komisjach, powinien o tym otwarcie powiedzieć wyborcom. Mieszkańcy łatwiej zrozumieją np. przesunięcie terminu kosztownej inwestycji gminnej, jeśli o jego powodach będą informowani na bieżąco i w sposób przekonywujący. 


Jednak żeby dobrze zdefiniować potrzeby danej jednostki samorządu terytorialnego, trzeba poznać potrzeby mieszkańców. Nie stanowią oni jednolitej grupy, a ich stosunek do gminy, władz lokalnych, oczekiwania i poglądy są bardzo różne. Mieszkańcy oczekują od radnego nie tylko szybkiej informacji i efektywnego działania, ale także składania sprawozdań z podejmowanych inicjatyw i pracy w radzie. 


Mandat radnego daje radnemu swobodę działania, która pozwala zajmować się wszystkimi inicjatywami na terenie gminy/powiatu. Niestety bez dobrej woli wójta/burmistrza/prezydenta – radny nie może nic, gdyż często zgłaszając swoje pomysły lub prośby w imieniu mieszkańców jest ignorowany lub pomijany. 


Dlatego czasami zastanawiam się: czy demokracja to dobry system?