środa, 6 września 2017

Jak rozstać się z dzieckiem… w przedszkolu… w szkole…




Tak, wakacje dobiegły końca… Rozpoczęła się codzienna „gehenna” rodziców… Pozostawienie ich w przedszkolu, czy pierwszych klasach szkoły podstawowej może być naprawdę traumą… Dla obu stron – dodam… Justyna spytała się mnie jak ja postępowałam z chłopcami, gdy oddawałam Ich pod opiekę… Bo dla Niej rozstania, to koniec świata…


Pierwszy warunek to tłumaczenie dziecku, że nic się złego nie dzieje... że będzie się bawić, rysować, śpiewać… i, zapewnienie że wrócisz po nie o określonej godzinie (przyjdź o pięć minut wcześniej – ale nigdy, przenigdy się nie spóźniaj!)… Po drugie – gdy dziecko płacze podczas rozstań – nie uleganie mu, pod żadnym warunkiem…  Wiem, że to trudne, ale mega ważne… Jak zwykle liczy konsekwencja… 


Można, a nawet trzeba dużo wcześniej pokazać dziecku placówkę, do której będzie uczęszczał… To pozwoli mu szybciej zaakceptować nową rzeczywistość… Dziecko do przedszkola lub szkoły powinno chodzić regularnie... Bo im więcej dziecko będzie zwalniane z zajęć, tym trudniej mu przyzwyczaić się do zmian… Cały proces rozpoczynasz od nowa… Znowu płacz, nerwy… Oszczędź sobie i jemu tych doznań…


Normalnym jest płacz dziecka w momencie odprowadzania go do sali… Ono wie, że zaraz zostanie samo z rówieśnikami i Panią wychowawczynią… Nie będzie taryfy ulgowej… Będzie musiało posprzątać zabawki, zjeść obiad… A w domu jak jest, każda z nas wie… Nieraz marudzenie dziecka „robi” swoje… Tego nie lubię… Nie będę sprzątał, bo chce mi się spać… Mogę przytaczać wiele innych przykładów, ale nie o to chodzi…


Takie zachowania, jak płacz dziecka przy rozstaniu, występują w okresie adaptacji… Warto przeczekać ten pierwszy trudny okres i nie ulegać dziecku... Często tłumaczyłam, że mama i tata mają pracę, dzięki której zarabiają pieniążki, tak potrzebne na ubrania, buciki, czy zabawki dla dziecka… Działało, szczególnie gdy padało słowo: zabawki…
 

Z czasem dziecko przyzwyczaja się do sytuacji… Aż w pewnym momencie powie Ci „cześć” i pobiegnie do grupy… Będziesz zaskoczona i chyba… zażenowana lub zawiedziona, że już nie musisz tłumaczyć i dawać kolejnego całusa… A potem pozostaną już tylko wspomnienia…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz