piątek, 26 stycznia 2018

Pomogłam, bo lubię pomagać…



W samochodowym cd nastąpiła zmiana płyty… Dźwięki pierwszych taktów i już wiem, że to nowa płyta Ani Wyszkoni… Fenomenalna płyta… Gorąco polecam… Piękne testy… „Tyle z życia dziś masz, tyle masz… Ile sam pozwolisz życiu sobie dać… Cały świat mimochodem daje ci o sobie znać… Tyle z tego dziś masz, tyle masz… Ile sam dla siebie chcesz od życia brać… Cały świat coraz mocniej daje ci o sobie znać… Każdego dnia…”

Słowa tej piosenki sprawiły, że zaczęłam się zastanawiać nad ich głębokim sensem… Niesamowite, jak tekst i nastrojowe, delikatne wykonanie Ani skłania do refleksji nad życiem i nad tym, jak wiele życie nam proponuje… Musimy tylko wyciągnąć „po to wszystko” ręce, to oczywiste… Codziennie, konsekwentnie, bez kompleksów i wyrzutów sumienia… 

Zawsze uśmiechnięta, z sercem na dłoni… Dla mieszkańców, znajomych, przyjaciół… Dzisiaj zwątpiła w swoje możliwości… Musiała bowiem stawić czoła ogromnemu wyzwaniu… Zadzwoniła do mnie i poprosiła o pilną pomoc… Ja? – pomyślałam… Ale pobiegłam, aby móc dowiedzieć się o co chodzi… 

Musiało się coś złego wydarzyć… Tak sądzę, bo nigdy nie widziałam Jej w takim stanie… Pomogłam, bo lubię pomagać… Kilka miłych słów… Kilka „przywołań” do porządku… Kilka zdań dodających otuchy… i dała radę… Wspaniałe wystąpienie… Nawet uśmiech pojawił się na Jej twarzy… Piękna i mądra kobieta… Zawsze zerkam na Nią z podziwem… 

Każda z nas miewa takie momenty… Ważne jest, aby mieć „Anioła Stróża” blisko siebie… Aby od czasu do czasu przypomniał i Tobie, i mi… że nie warto się przejmować byle czym… żeby żyć pełnią życia… żeby garściami brać to, co życie codziennie nam oferuje… Ja korzystam z takich „usług”, a Ty?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz