Dopadło mnie… pierwsze, majowe,
prześliczne słońce… Twarz i ramiona czerwone… Ten typ… urody tak ma… ;)
Przyszedł więc czas abym coś na ten temat napisała… Jestem pewna, że każda z
nas chociaż raz w życiu nabawiła się oparzenia słonecznego…
Teraz będę się wymądrzać… przed
wyjściem na słońce – plażę – ZAWSZE – należy zastosować odpowiednie kosmetyki
do opalania… Szkoda, że przedwczoraj i wczoraj o tym nie pamiętałam… Ale wróćmy
do tematu… Filtr jest gwarantem ochrony
przed szkodliwym działaniem promieni UV… W każdym przypadku zastosowania
różnych faktorów, i tak Kochane się opalimy… Naprawdę… Każdy nawet ten najwyższy
filtr przepuszcza jakąś część promieni słonecznych... Gdy tego nie zrobicie,
będziecie przeżywać to co ja obecnie… Choćby pieczenie czy swędzenie…
Jak złagodzić nieprzyjemne objawy?
Po pierwsze – po powrocie z kąpieli
słonecznej weź chłodny prysznic… Pomoże obniżyć temperaturę palącej skóry… Woda
musi być chłodna, co nie oznacza lodowata… pamiętaj! Niesamowita ulga… Następnie
zastosuj kwaśne mleko, kefir lub jogurt naturalny... Schłodzą ciało… Przyniosą
ulgę… Zapomnimy o pieczeniu…
Bardzo pomocnym jest schłodzony sok z
aloesu… Hoduj tę roślinę w domu… A w przypadku oparzeń słonecznych, po prostu
ją użyj… Sok z aloesu nie tylko łagodzi podrażniona skórę ale przede wszystkim
regeneruje skórę…
Okłady z zielonej herbaty ochłodzą
rozgrzana skórę i przyspieszą gojenie zniszczonego naskórka... Sprawdzone…
Natomiast olejek lawendowy rozsmarowany na spieczone miejsca, zmniejsza
łuszczenie skóry, przyspiesza gojenie i łagodzi ból… Kompres z sody
oczyszczonej ochłodzi skórę i złagodzi zaczerwienienia...
Jeżeli ww. środki nie pomagają, musisz
się wybrać do apteki… Tam zakup D-panthenol (krem, piankę), Maść propolisowa
3%, Apipanten, Apiżel, Propolan, spray chłodzący – Pharmadose Kid, Thermi żel,
Revaxil, maść – Hydrokortyzon…
Mam nadzieję, że nie doprowadzisz się
jednak do takiego stanu… Choć przyznam,
że sama kiedyś tak się „spaliłam”, że… musiałam korzystać ze środków
farmakologicznych… Nie polecam…
Tak więc mam nadzieję, że podczas wakacji
będziesz pamiętała o kremach z filtrem i bez przeszkód cieszyć się będziesz błogim
lenistwem, morzem, plażą i złocistym piaskiem!
Nigdy nie udało mi się spiec takiego raczka :) słabo się odpalam i dość wolno ale na oliwkowo więc współczuję tym, którzy cierpią :)
OdpowiedzUsuń