piątek, 24 listopada 2017

Andrzejki… wróżby… magia…



Święty Andrzej był jednym z dwunastu apostołów… Jest patronem narodów słowiańskich i kilku państw… W Hiszpanii, Rosji, Grecji oraz Szkocji dzień świętego Andrzeja (30 listopada) jest świętem narodowym... Taka ciekawostka…


Andrzejki to święto ludowe, które wypada przed rozpoczęciem adwentu… Jest więc świetną okazją do zabawy i odprawiania czarów, i wróżb... Czujecie tę magię w powietrzu? Jak tak…Oczywiście, obecnie wróżby traktowane są z przymrużeniem oka, ale dawniej – bardzo poważnie... 

Najpopularniejszą wróżbą jest oczywiście lanie wosku... Wosk podgrzewamy i roztapiamy najlepiej w starym garnku… Następnie przelewamy do miski z zimną wodą przez ucho od klucza... Gdy wosk zastygnie w misce z zimną wodą…  z powstałego kształtu (cienia rzuconego na ścianę) wróżymy kim będzie nasz przyszły partner…


Inną, równie popularną i łatwą do zorganizowania zabawą jest ustawianie po kolei butów od wybranego punktu w pomieszczeniu, aż do drzwi... Według wróżby, ta panna, której but pierwszy dotknie progu jako pierwsza wyjdzie za mąż…


Wróżyć można również z jabłek… osoby biorące udział we wróżbie – obierają jabłka starając się, żeby skórka się nie przerwała... Im dłuższa skórka, tym większe powodzenie w miłości... Po obraniu można jeszcze rzucić skórkę za siebie: jeżeli utworzy ona kształt litery, to będzie to pierwsza litera imienia przyszłego partnera…


Tak więc przygotujcie potrzebne rzeczy, bo czas wróżb się zbliża…  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz