piątek, 3 listopada 2017

Pomysł na pyszne śniadania…



Jeszcze się dobrze zima nie zaczęła, a ja już nie znoszę śniadań… Nie wiem jak Wy reagujecie? Ale ja tak mam, niestety… Pomidory nie smakują, bo śmierdzą mi jakimiś chemikaliami… Ogórki takie sobie, są bardziej wodniste i bezsmakowe, niż „ogórkowe”… Jedynie sałata jest zjadliwa… i jajka… i pasty m.in. z wędzonej makreli…

Ileż można jeść bułkę z pasztetem lub z wędliną, lub serek wiejski… Poszperałam więc troszeczkę w sieci i znalazłam kilka inspiracji z… jabłkami… A, że nasze polskie jabłka mogę jeść na potęgę, to tym bardziej niżej podane przepisy przypadły mi do gustu… Co więcej, już je przygotowałam i jadłam… Gorąco polecam… Są bardzo smaczne i syte… No i wreszcie coś innego…

A’la sałatka nr 1: dwa pokrojone w kostkę jabłka, pół szklanki płatków owsianych, łyżeczka pestek dyni i ziaren słonecznika, pół szklanki mleka… wymieszaj… i gotowe… 

A’la sałatka nr 2: trzy pokrojone w kostkę jabłka, natka pietruszki, drobno posiekana cebulka i jajko – na twardo oczywiście, sos winegret… wymieszaj… i gotowe… 

A’la sałatka nr 3: jabłko pokrojone w kostkę namoczone w wodzie z sokiem z cytryny z dwoma łyżkami miodu, dodaj pół opakowania chudego twarogu… wymieszaj… i gotowe… 

A’la sałatka nr 4: dwie duże marchewki i dwa duże jabłka starte na tarce, dodaj pierś pieczonego lub wędzonego kurczaka… wymieszaj i gotowe…

A’la sałatka nr 5: dwa duże jabłka pokrojone w kostkę, dodaj jogurt naturalny i mój ulubiony cynamon… wymieszaj i gotowe…

Do tych wszystkich dań można dodać banana pokrojonego w plastry… Dla smaku… A może Wy macie jakieś, ciekawe inspiracje? Piszcie… Przecież to dopiero początek listopada…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz