Jesienny ogród
W moim
magicznym domu… tak przepięknie, eterycznie śpiewa Hanna Banaszak. Chcę zwrócić Waszą uwagę na zadania, jakie powinnyśmy podjąć w ogrodach, przed
nieuchronnie nadchodzącą zimą.
Kochane,
nadszedł „ostatni gwizdek” aby posadzić żonkile (ostatnio kupiłam je od Pań,
które zbierały środki na hospicjum w Gorzowie Wlkp.). Zaraz będzie za późno,
więc do dzieła.
Hortensje,
azalie, różaneczniki itp. należy poprzykrywać, najlepiej gałązkami iglaków. Można
również zastosować agro-włókninę, bądź zastosować specjalnie przeznaczone w tym celu, materiałowe chochoły.
Kolejno
należy zgrabić ostatnie liście, pozbierać ostatnie spady, przystrzyc trawnik i ogród na zimę mamy
przygotowany. Należy również zabezpieczyć meble ogrodowe i schować
poduszki, by wiosną móc je znowu wyciągnąć.
Natomiast
dla polepszenia nastroju, bo można o tej porze roku nabawić się depresji,
zapalmy świece w zewnętrznych latarenkach. Mam takie dwie przed wejściem do
domu i zawsze gdy zaświecam w nich „światło” mówię sobie, że przepięknie
oświetlają drogę do domu dla moich najbliższych na tym świecie i nie tylko…
W moim
magicznym domu…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz