Polewanie wodą w wielkanocny poniedziałek jest
wieloletnią tradycją... W polskiej tradycji od ponad 600 lat... Śmigus-dyngus symbolizuje pozimowe
oczyszczenie, radość z przebudzenia się wiosny i oznaki kwitnącej przyrody….
Lany poniedziałek celebrowany był głównie na wsiach, gdzie młodzi chłopcy z wiadrami
pełnymi wody „atakowali” dziewczyny....
Śmigus polegał na smaganiu gałązkami
panien na wydaniu, co miało zapewnić im płodność i dobre zdrowie… Im więcej oblewających i
smagających wokół dziewczyny, tym większe miała ona powodzenie...
Dyngus
polegał natomiast na wykupieniu się od oblania wodą…
W przypadku, gdy panna wolała wrócić sucha i nie smagana, mogła się od tych
wyczynów wykupić tradycyjną pisanką lub innym rarytasem ze świątecznego stołu...
Obecnie
zwyczaj ten uwielbiany jest przez dzieci… ale
również dorosłych… Niejednokrotnie nasz
dom „pływał” za sprawą dzieci… One ochoczo od samego rana oblewają się i nas...
Pamiętajmy jednak o tradycji… Warto
przybliżyć ją naszym pociechom i wytłumaczyć jej genezę...
Najfajniejsze jest to, że w tym jedynym dniu w roku,
nikt nie może nam zabronić „wylać wiaderka wody” na kogoś z rodziny, przyjaciół
bądź znajomych… A przyznajmy, że widok
przemoczonego ubrania wywołuje uśmiech na twarzach nie tylko oblewających,
ale i oblanych...
U nas dom dzisiaj "pływał", a u Was?
U nas dom dzisiaj "pływał", a u Was?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz