środa, 18 stycznia 2017

Gładka cera… mam na to sposób… „Jamsu”!



Miesiąc temu… całkiem przez przypadek, poznałam wizażystę… Młodego mężczyznę, który pięknie maluje twarze… doradza w kwestii makijażu… Ciekawe doświadczenie…


Ale ja nie o nim… „Jamsu” o tym będzie dzisiejszy post… to prawdziwy hit makijażowy, który zdobywa serca kobiet. Moje już skradł… W dosłownym tłumaczeniu „Jamsu” oznacza zanurzanie. 


Makijaż wykonany w stylu „Jamsu” jest trwały, a skóra wygląda na bardziej matową. Wykonanie tego typu makijażu jest bardzo proste. Nakładasz korektor i bazę na wszystkie niedoskonałości, czyli zwykłe czynności. Oczywiście stosujesz fluid, który jest dopasowany do Twojego koloru karnacji i teraz… wybierasz puder, który, w tym makijażu, gra główną rolę.... Może być transparentny lub każdy inny… Znaczenie odgrywa jego ilość, gdyż musi być naprawdę spora! Nanosisz go na twarz i szyję… dużo… dużo pudru…




Teraz jeszcze kreska nad okiem lub pod, w zależności jak kto lubi… Malujemy rzęsy… i usta… To nie koniec… Teraz zanurzamy twarz w miseczce z wodą i musimy wytrzymać około 30 sekund… Ciekawe najpewniej jesteście jaki wyjdzie z tego efekt? Puder pod wpływem wody sprawi, że w efekcie otrzymasz matowy makijaż...



Jednak, jeśli masz bardzo suchą skórę, nie zanurzaj twarzy w wodzie, a spryskaj ją wodną mgiełką. Pod żadnym pozorem, nie wycieraj twarzy! Popsujesz efekt zmatowienia, na którym Ci tak bardzo zależy. 


„Jamsu” sprawia, iż Twoja skóra jest matowa, gładka i jędrna, natomiast twarz na dłużej pozostaje świeża i wygląda naturalnie. Wypróbujecie? Polecam, ja już stosuję…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz