czwartek, 26 stycznia 2017

Interpretacje podatkowe już nie chronią...



Gdy przeczytałam tekst, o tym, iż już niedługo instytucja „interpretacji podatkowych” może stać się instytucją martwą... sądziłam, że to jakiś błąd... Nie przypuszczałam, że z dnia na dzień, po cichu, można coś takiego "przepchnąć"... A jednak... 
  
Przypomnę: 
"Interpretacje indywidualne prawa podatkowego wydawane są w imieniu Ministra Finansów. Wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej może złożyć każdy zainteresowany: podatnik, płatnik lub inny podmiot, w tym także osoby niemające miejsca zamieszkania lub siedziby na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Podmioty te mogą wystąpić o wydanie interpretacji indywidualnej, jeżeli mają wątpliwości co do zaistniałego u nich stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego, które mogą rodzić określone konsekwencje w sferze prawa podatkowego."
Interpretacje podatkowe dzielimy na ogólne oraz indywidualne. Wydawanie interpretacji ogólnych ma na celu wyeliminowanie rozbieżnych stanowisk organów podatkowych, co z kolei pozwala na jednolite stosowanie przepisów prawa podatkowego przez ograny podatkowe oraz organy kontroli skarbowej. Interpretacje indywidualne są kierowane do podatnika w ramach odpowiedzi na wniosek o zinterpretowanie przepisów prawa podatkowego w indywidualnej sprawie podatnika dotyczącej zaistniałego stanu faktycznego bądź zdarzeń przyszłych.
Fundamentalną zasadą interpretacji podatkowych miała być ochrona interesów podatników. I do tej pory taką funkcję też one spełniały. Otóż podatnik, który zastosował się do interpretacji, nie ponosił finansowych skutków "zmiany zdania" przez urzędników. Niestety ta zasada od nowego roku traci moc…

Osłabienie mocy ochronnej interpretacji podatkowych zostało wprowadzone wraz z wejściem w życie klauzuli unikania opodatkowania, tj. od dnia 15 lipca 2016 r. Wprowadzona regulacja skutkować miała przyjęciem, że podatnik, który unika opodatkowania nie powinien korzystać z ochrony prawnej jaką zapewnia indywidualna interpretacja podatkowa. Regulacje te miały działać ze skutkiem „do przodu”.

Przy nowelizacji ustaw o podatkach dochodowych ustawodawca od 1 stycznia 2017 r. wprowadził przepis, w którym wskazał, że ochrona interpretacji indywidualnej zostaje wyłączona także w zakresie interpretacji indywidualnych wydanych przed dniem 1 stycznia 2017 r. (bez żadnego ograniczenia czasowego), „jeżeli korzyść podatkowa wynikająca ze stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego będącego przedmiotem interpretacji indywidualnej została uzyskana od dnia 1 stycznia 2017 r”.

Tak więc organ podatkowy może stwierdzić, że działanie podatnika było nakierowane na unikanie opodatkowania czyli uzyskanie korzyści podatkowej – mimo, iż podatnik w przeszłości wystąpił dla zabezpieczenia swojej sytuacji podatkowej o wydanie indywidualnej interpretacji podatkowej. I taką indywidualną interpretację po swojej myśli uzyskał, a następnie w oparciu o nią podjął określone decyzje gospodarcze i biznesowe, których skutki podatkowe mogą wystąpić także po 1 stycznia 2017 r.

Czyli wg powyższego interpretacje wydane przed 1 stycznia br. tracą swoją moc! Wszyscy musimy się zacząć bać... Bo jeżeli komukolwiek przyjdzie do głowy skontrolować podatnika i w ramach tej kontroli, okaże się, iż interpretacja "wg nowych standardów" jest błędna... to możemy się spotkać z ogromnym problemem... Może się zatem okazać, iż np. odliczany podatek VAT (wg prawidłowej, wcześniejszej interpretacji) trzeba będzie zwrócić do US... I tu zaczynają się schody.... Bo i oprócz kwoty, należne również będą odsetki...

Cóż…… należało się domyślać, że klauzula unikania opodatkowania bynajmniej nie będzie interpretowana zgodnie z celem jej wprowadzenia, ale pewne kwestie zmierzają już do absurdu. Bo jeśli organy podatkowe nie chcą wydawać zwykłych interpretacji… to należało zmienić przepisy i pozostawić tylko i wyłącznie opinie zabezpieczające (z mniejszą odpłatnością i z mniejszym okresem oczekiwania – bo dzisiaj czas oczekiwania na opinię wynosi 6 miesięcy)…

Dodatkowo Rzeczpospolita donosi, że organy podatkowe uprawnione do wydawania interpretacji podatkowych coraz częściej odmawiają wydania interpretacji… Dlaczego? – spytacie… Otóż, sugerują, iż podatnicy dążą do unikania opodatkowania… Wówczas wskazują na konieczność uzyskania przez podatnika opinii zabezpieczającej… za bagatela 20.000 zł!

Dzieje się też tak w sprawach do tej pory w zdecydowanej większości przypadków pozytywnie rozpoznawanych w interpretacjach podatkowych jak np. opodatkowanie w przypadku programów motywacyjnych w spółkach.

Skoro wszystko może być potencjalną optymalizacją albo unikaniem opodatkowania to należy jedynie spytać jakie przedsiębiorca zapłaci od tego podatki? Chyba nie o to chodziło ustawodawcy przy wprowadzaniu przepisów dotyczących  interpretacji podatkowych. Należy zadać sobie pytanie do czego to zmierza? Na pewno nie w dobrym kierunku dla podatników… Niestety…

Przykre, że my musimy uczestniczyć w tak nieczysto prowadzonej "walce" pomiędzy państwem a podatnikiem... Współczuję nam wszystkim...

 

3 komentarze:

  1. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie ja dopiero zaczynam sporo czytać na temat podatków gdyż jest to bardzo szeroki obszar. Muszę przyznać, że również ciekawie napisano o Vat Compliance w https://www.biznesradar.pl/a/94701,co-to-jest-vat-compliance i moim zdaniem warto jest to wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja niestety na tych kwestiach się nie znam i całość tych spraw załatwiam poprzez biuro rachunkowe. Za to jak przeczytałem niedawno wpis https://www.connecto.pl/archiwizacja-dokumentow-w-przedsiebiorstwie/ to muszę przyznać, że archiwizacja dokumentacji faktycznie jest bardzo ważna.

    OdpowiedzUsuń