piątek, 6 stycznia 2017

Zima, śnieg, kulig… i wspólne pieczenie kiełbasek...



Od wczoraj sypie śniegiem… szkoda, że na święta u nas nie „zawitał” ale zima przecież jeszcze trwa… Mróz… śnieg… i mój ogród wygląda zupełnie inaczej… Choinki obsypane śniegiem wyglądają przepięknie, majestatycznie… 


Oczko prawie zamarzło… ryby śpią… fontanna natlenia wodę…


Gdyby napadało więcej śniegu najpewniej zorganizowalibyśmy kulig… Którejś zimy, kuligi nam zbrzydły, tyle ich było… Sanie, pochodnie, ognisko, kiełbaski, jabłka… tak bywało… Od jakiegoś czasu niestety ilości śniegu nie są wystarczające… szkoda… 

Taras przypomina obrazy z baśni... Przepiękny widok...



Ale ognisko, w te mroźne dni można, jak najbardziej, zorganizować… tyle frajdy dla dzieci i nas dorosłych… Gitara, śpiew... i ten zapach pieczonych kiełbasek i jabłek… Ach... Odpoczywajmy i przebywajmy w gronie przyjaciół… Tak szybko życie przemija…



Takie chwile zapadają na zawsze w naszej pamięci... Smacznego... my już degustujemy...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz