niedziela, 2 grudnia 2018

To lek na depresję i jesienne zmęczenie.



Często w naszym zabieganym życiu zapominamy o sobie, o znajomych, o wypoczynku. Od rana do wieczora ze ściereczkami w dłoniach biegamy i namiętnie sprzątamy, pierzemy, prasujemy (nie cierpię tego zajęcia) i… Mąż ma również swoje zajęcia 😉 Często czekamy tylko na weekend, aby odpocząć. Ale co to oznacza? Że co? Leżeć w łóżku? Oglądać smętną telewizję? Znowu sprzątać?

O nie, nie. Myśl o nadchodzącym weekendzie powinna kojarzyć się nam z chwilą wytchnienia, spotkania ze znajomymi, oderwania od codziennych obowiązków. Podpowiadam, jak zaplanować i urozmaicić ten czas, by znowu stał się przygodą. Jak to było za dawnych, dobrych lat. 

Kochane doskonale wiemy, że grupie zawsze jest weselej więc życie najlepiej smakować z przyjaciółmi. Wspólny wyjazd na kręgle, do dyskoteki, do kina, do kawiarni, na łyżwy, na tor wrotkarski – to wspaniałe pomysły. 

Ale równie dobrym pomysłem jest zorganizowanie wspólnego gotowania. Tzw. „domówka” bądź „wyjściówka”. To naprawdę świetna forma spędzania czasu. W Gorzowie Wlkp. dostępne jest świetne studio kulinarne „Let’s cook”, które ma odpowiednią przestrzeń, do dyspozycji rewelacyjny, odpowiedni sprzęt, zastawę, stół, krzesła, no i rewelacyjną Szefową. Możecie wybrać wspólny temat przewodni gotowania. Fenomenalnie spędzony czas.

A gdy naprawdę nie chce się Wam wychodzić z domu przypomnijcie sobie gry karciane lub nieśmiertelne planszówki. Pobudzą ducha rywalizacji, rozruszają szare komórki i niejednokrotnie wzbudzą salwy śmiechu. Moda na gry planszowe trwa w najlepsze. Jeszcze. Podtrzymujmy te tradycje. 

Tak więc do dzieła. Pamiętajcie, że z przyjaciółmi żyje się weselej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz