„Nasza” Kama jest piękną, młodą mamą… Ma rewelacyjną figurę, niebieskie oczęta
i śliczną buźkę… Jednak, codziennie w rozmowach, podkreśla swoje wyimaginowane
kompleksy… Tak, wiem, każdy je ma ale bez przesady… Każda
z nas znajdzie coś u siebie, gdy rozpocznę zdanie: „JESTEM ZA…” Prawda, że działa… Już
pomyślałaś, czego w sobie nie lubisz…
Zawsze
można się do czegoś przyczepić… To jasne… Niektórych
mankamentów można się pozbyć… Nad niektórymi można popracować… A niektóre, po prostu należy wybić sobie z
głowy! …bo wg mnie najważniejsze jest zdrowie… Bez niego nie ma już nic…
Czy
nad „za małym nosem”, „grubą szyją”, „krótkimi nogami” będziemy się tak
„rozczulać” gdy będziemy poważnie chore? Absolutnie
nie… Dlaczego więc codziennie szukamy w sobie słabych stron? Dlaczego nie eksponujemy swoich dobrych
cech i walorów? Dlaczego
powierzchowność jest czymś tak bardzo ważnym w naszym życiu? A może to jest jakaś grupa kompleksów, które
zostały ukształtowane, w nas, w dzieciństwie?
Wedle zasady kuli
śnieżnej – nawarstwianie się kolejnych
negatywnych przekonań i skojarzeń emocjonalnych wokół pierwotnego przekonania
– to kompleksy, które zakłócają funkcjonowanie, deformują myślenie, to przez
nie możemy adekwatnie przeżywać emocji... Kompleks
wywołuje lęk, niepokój, wstyd, poczucie bycia gorszym… Kompleksy szkodzą… zatruwają nam życie… nie
pozwalają osiągać wyznaczonych celów…Kompleksom powiedz stanowcze NIE!
Przypominam Ci, że nie ma
ludzi idealnych... By poczuć się lepiej, nagradzaj się malutkimi przyjemnościami… idź do
kosmetyczki, fryzjera, na basen, na spacer, na lody… co tylko chcesz… wszystko
jest w zasięgu… Doceń swoje piękno wewnętrzne…
Doceń siebie – Jesteś wyjątkowa… Jedyna taka i już!
Kama – to do Ciebie Kochana…
Jesteś i mądra, i wrażliwa, i piękna… I tego się trzymaj!
A Tobie Kobieto również polecam takie myślenie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz