niedziela, 23 lipca 2017

Ogórki kiszone... i nic nie trzeba tłumaczyć...




Ogórki kiszone to jeden z naszych narodowych smakołyków... Przyznacie sami… Również w naszym domu nie może ich zabraknąć... Odkąd pamiętam babcie i mama przygotowywały duży zapas słoików z kiszonymi ogórkami… Na zimę jak znalazł… Do obiadu, na przekąskę, ach…



Kiszone ogórki to samo dobro… Wiedzieliście, że są to naturalne probiotyki? Tak, podczas fermentacji powstaje kwas mlekowy, który ma sporo dobroczynnych właściwości... Wzmacnia układ odpornościowy, reguluje florę bakteryjną w jelitach... Kiszone produkty to także duża dawka witamin – A, E, C, K i witamin z grupy B oraz magnezu, wapnia, fosforu i potasu... Samo zdrowie…



A teraz mój przepis… Ilość dodatków podaję na słoik 2 litrowy… I tak:

ogórki gruntowe – niezbyt duże, świeże i jędrne sztuki, woda, 1 pełna łyżka soli na 1 l wody, 2-3 baldachy kopru razem z łodygami, 4 ząbki czosnku, ok. 4 cm korzenia chrzanu, 1 liść laurowy, 1/2 łyżeczki gorczycy, 2-3 liście wiśni i porzeczki (opcjonalnie)…



A teraz wykonanie:

Ogórki wymocz w zimnej wodzie... Następnie dokładnie je umyj... Zagotuj wodę z solą, mieszaj aż sól się rozpuści… Na dnie dobrze umytych i sparzonych słoików ułóż – ząbki czosnku, kawałek obranego korzenia chrzanu, baldachy kopru z łodygami, liść laurowy, gorczycę oraz liście wiśni i czarnej porzeczki… Do słoika włóż ogórki (układaj ciasno i pionowo)... Zwróć uwagę, ażeby ogórki za bardzo nie wystawały – nie mogą później dotykać przykrywki ani wystawać ponad zalewę… Ogórki zalej wrzącą wodą z solą, tak aby woda całkowicie je przykryła… Zamknij słoiki i odstaw do spiżarni, piwnicy lub w inne chłodne miejsce…. Po 2-3 tygodniach ogórki powinny być gotowe.



A jaki jest Wasz sekretny przepis? 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz