Mikołajki
kojarzą mi się z porannym szukaniem prezentów pod poduszką… U nas zawsze były
to słodycze… Dzieci ponoć nie wierzą ale czekają na te małe upominki w każde Mikołajki… Przygotujmy więc choć małe ale smakowite paczuszki… Dają tyle
radości naszym pociechom… Nie zapomnijmy - to już jutro!
U mnie
przygotowania do Mikołajek i Świąt Bożego Narodzenia w sumie zakończone… Okna
pomyte, lampki wokół dachu zawieszone („odpalenie” nastąpi już jutro - później załączę zdjęcie)…
Dzisiaj
wykonałam wieniec na drzwi, który już zawiesiłam… Na drewnianym wianuszku, umocowałam
iglaki, kwiaty gwiazdy betlejemskiej, żołędzie, złotą gwiazdę oraz czerwono-srebrne kokardy…
Zachęcam do samodzielnego
wykonania takich ozdób… Efekty dają tyle radości, zadowolenia i dumy…
W donicach kwitną tzw. "grudnie", które właśnie teraz oblepione są pięknymi, biało-czerwonymi, kwiatami... Serwety na stole… „Kominki”
stoją na parapetach…
Święta
za pasem… Trzeba będzie jeszcze wybrać choinkę i ją przyozdobić... Moje drzewka dzisiaj w mroźnej kołderce... Zdjęcia poniżej... Piękne, dostojne... Czekają tylko na lampki i jak co roku ozdobią zimowy ogród... Gdyby spadł śnieg, byłyby jeszcze piękniejsze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz