piątek, 30 grudnia 2016

Sylwestrowy makijaż...



Koniec roku zbliża się wielkimi krokami… Nadchodzi czas zabawy… Prócz sukienki, szpilek i fryzury, bardzo ważny jest makijaż… sylwestrowy… Zaszalejmy z kolorami… z czerwienią, z brokatem… Porzućmy rutynę i powitajmy Nowy 2017 Rok z pięknym make-upem…
Każda z nas, w takim dniu, chce wyglądać olśniewająco! Tak więc, na kilka dni przed planowanym wyjściem, już rozpoczynam przygotowania…. Tak, tak… moja skóra musi być oczyszczona, promienna i świeża… Wykonuję peeling i nakładam odżywczą maseczkę. Te zabiegi sprawiają, makijaż trzyma się idealnie przez całą noc…
Makijaż oczu musi być odważny i wyrazisty… ale musi również pasować do mojej sylwestrowej kreacji. Maluję je więc w kolorze sukienki lub dodatków, zawsze za pomocą kredki, którą rozcieram na powiece w połączeniu z ciemnym cieniem. Szaleję i rysuję czarne, srebrne, złote lub fioletowe wydłużone linie…
 
Na powiekę nakładam cień z brokatem... A teraz rzęsy… zawsze używam sprawdzonej maskary… może być również z brokatem (mam taką, rzęsy wyglądają przepięknie, mienią się w świetle…). Pogrubione, wydłużone i seksownie podkręcone rzęsy w tę noc są obowiązkowe!
I teraz usta… maluję je pomadką w kolorze burgundzkiego wina, śliwki, fuksji, czekolady… Dla najbardziej śmiałych kobiet proponuję zmysłową czerwień… Usta muszą być pełne, wyraziste oraz ponętne. Na pomadkę obowiązkowo nakładam błyszczyk… optycznie powiększa i uwydatnia moje....
Teraz czuję się olśniewająco i kobieco. Jeszcze tylko ostatnie szlify fryzury, bo paznokcie już dawno pomalowane… Skrapiam szyję ulubionym zapachem perfum (już je znacie), ubieram sukienkę, szpilki i jestem gotowa do wyjścia!

ŻYCZĘ WAM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2017 ROKU! 
Witniczanka.pl




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz