Przedwczoraj pisałam o orzeszkach i rurkach... Dzisiaj upiekłam ciastka ze skwarek... Kiedyś się dziwiłam, że z tak nielubianych (w dzieciństwie) skwarek, mama wyczarowuje takie pyszności... Przepis ten w naszej rodzinie jest przekazywany z pokolenia na pokolenie.... Dawno, dawno temu...
Składniki:
30 dag skwarek (przekręconych dwukrotnie przez maszynkę)
60 dag mąki pszennej
20 dag cukru
4 żółtka
1 szklanka śmietany lub kwaśnego mleka
opakowanie cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
60 dag mąki pszennej
20 dag cukru
4 żółtka
1 szklanka śmietany lub kwaśnego mleka
opakowanie cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Sposób przygotowania:
Do przekręconych skwarek dodać resztę składników i
zagnieść je na gładkie ciasto.
Gotowe ciasto zawinąć w folię i włożyć na 2
godziny do lodówki, żeby się schłodziło.
Na maszynkę do mielenia mięsa nałożyć nakładkę na
ciastka. Schłodzone ciasto przepuścić przez maszynkę.
Ciasteczka układać
na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.Wstawić do nagrzanego
piekarnika i piec ok. 15 minut w temperaturze 180 stopni C do chwili aż
się przyrumienią.
Po wystudzeniu poprószyć cukrem pudrem lub polukrować.
Chłopcy już podjadają... Muszę gdzieś je schować, bo inaczej świąt nie doczekają... Pieczecie już?
Hej Ludzie, Idą Święta...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz