niedziela, 27 listopada 2016

Domowa pizza... aromat... smak...



Wieczorem, oglądając film, zapachniało mi pizzą… Ach… pomyślałam.. zjadłabym taką domową pizzę... A, że u mnie od pomysłu, do zrealizowania czegokolwiek, mija tylko jedna malutka chwila… co wyszło, sami spójrzcie…



Na pizzę:

  •          2 szklanki mąki
  •          drożdże
  •          2 łyżki oliwy z oliwek
  •          I łyżeczka soli
  •          kiełbasa
  •          pomidory
  •          cebula
  •          ser
  •          przyprawy: prowansalskie, pieprz, wg swoich upodobań

Zagniatam ciasto, które odkładam na 15 min (przykrywam ściereczką aby urosło). Blachę natłuszczam, rozwałkowuję ciasto, kładę na blachę… Smaruję ketchupem (stosuję swój – domowej roboty – opiszę latem jak go przygotowuję - smak nieziemski). Posypuję przyprawami... Układam kiełbasę, potem pomidory, cebulę, ser i wkładam na 20 min do piekarnika z termo-obiegiem…



Ale zapachy… Pachnie już w całym domu… Pycha… I wiem co jem... Po 10 minutach została tylko pusta blacha… chłopcy się dopadli… ha ha ha… A tak lubię odgrzewaną pizzę na drugi dzień… 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz