Zawsze twierdziłam i twierdzę, że my kobiety jesteśmy świetnymi
organizatorkami i wydajnymi pracownicami. Jesteśmy odpowiedzialne i
koleżeńskie. Bo któż inny zorganizuje i
często-gęsto jednocześnie wykona: śniadanie dla domowników; zawiezie, w drodze
do pracy, dzieci do szkoły; wyprawi męża (do pracy – oczywiście); przygotuje wcześniej
obiad aby po powrocie z pracy i szkoły, gotowy i ciepły stał na stole; upierze;
wyprasuje; umyje okna i podłogi; odkurzy; pomoże w odrabianiu lekcji; zaradzi
wszystkim bolączkom i 1000-com innych spraw… No kto? Tylko kobieta…
Potwierdzają to również naukowcy. Dr
Gijsbert Stoet z Uniwersytetu w Glasgow – „przekonywał, że
w przeciwieństwie do mężczyzn kobiety potrafią wykonywać kilka zadań jednocześnie
(…). Przypisywanie kobietom wyższych umiejętności
społecznych, lepiej rozwiniętej empatii i kompromisowości zakrawa co
prawda na stereotyp – ale wyniki przytoczonych badań
sugerują, że jest w nim jednak źdźbło prawdy.”
„Kobiety wywierają na grupę – dowolną grupę –
pozytywny wpływ. Badania dowodzą, że niezależnie od funkcji, jakie pełnią,
podwyższają skuteczność i wydajność pracy. A im ich w grupie
więcej, tym lepsze efekty.” Zależność tę wykryła, w 2010 roku oraz potwierdziła
w 2014, Anita Woolley wraz ze współpracownikami z Instytutu
Technologicznego w Massachusetts (MIT).
Także Panowie nie
miejcie do nas pretensji, my po prostu
mamy to we krwi… Niestety ostatnie badania wykazały, iż w okresie ostatnich kilku dekad zmalała liczba
kobiet (mężczyzn jest blisko 60 mln więcej – dane z Banku Światowego na
temat zmian populacji na świecie w minionych 50 latach). Stąd wypadałoby, abyście zatroszczyli się o niwelowanie
dysproporcji we wszelkich grupach (zwłaszcza zawodowych).
A nam Kochane pozostaje uwierzyć we własne możliwości, nabrać pewności
siebie i realizować wszelkie zamierzenia jakie tylko sobie wymyślimy... Bo skoro organizujemy czas dla całej rodziny, „ogarniamy” dom i, często,
ogród, układamy domowe budżety, a przy tym zapewniamy miłość i troskę o
wszystko wokół, to tym bardziej
poradzimy sobie z każdym napotkanym wyzwaniem czy problemem …
Głowa do góry, pierś do przodu, fajna „kiecka”, szpilki i do dzieła… Nie
traćmy żadnej chwili… Spełniajmy swoje marzenia…
Być kobietą...
Być kobietą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz