środa, 16 listopada 2016

Obniżono wiek emerytalny!



Jak zapowiadał rząd, tak zrobił… w dniu dzisiejszym przegłosowano ustawę obniżającą wiek emerytalny…  Kobieta będzie mogła przejść na emeryturę w wieku 60 lat, natomiast mężczyzna - 65… Nieważne, że będą niskie... Nieważne dzisiaj, ale za kilka bądź kilkanaście lat...



Pierwsza moja myśl, to taka, że jest to dobra wiadomość! Nie będę musiała tak długo pracować… Ale zaraz po tym postawiłam sobie pytanie: skąd rząd „weźmie” miliardy na wypłatę emerytur (bo przecież już rokrocznie dokłada)? No skąd? Z naszych kieszeni… Bo rząd swoich pieniędzy nie ma…



Wiem, że przysłowiowy „Kowalski” jest zadowolony z obrotu sprawy, gdyż tak jak ja w pierwszej chwil pomyśli: będę pracował krócej… ach… co za ulga… Ale tak naprawdę Kochani sami siebie oszukujemy… Prędzej czy później ta sprawa, jak bumerang, do nas wróci… Niemcy już wprowadzili wiek emerytalny – od 73 roku życia (ostatnie doniesienia)… Inne kraje również… Nas najpewniej też to czeka… bo budżet państwa nie uniesie tak ogromnego obciążenia… Niestety…


Czy to jest optymalne rozwiązanie? Polemizowałabym… Dlaczego? Otóż:
  • Po pierwsze - powinnyśmy zarabiać znacznie więcej... wtedy moglibyśmy poodkładać dodatkowe "grosze" na godniejsze życie... na emeryturze...
  • Po drugie – wg mnie powinien być określony, prócz wieku, staż pracy… dlaczego ktoś kto pracował krócej ma iść w tym samym wieku na emeryturę co ja?
  • Po trzecie – państwo powinno nam zapewnić dostęp do dobrej opieki medycznej… bo wielu z nas tej emerytury po prostu nie dożywa… Smutne ale jakże prawdziwe…
  • I po czwarte – jeżeli jest już ustalony ten wiek, to go wszyscy przestrzegajmy… Dla mnie niepojętym jest fakt, pobierania przez ludzi emerytur i jednocześnie wykonywania pracy na swoim dawnym stanowisku… Przepraszam… ale albo idziemy na emeryturę i tym samym dajemy pracę młodym albo pracujemy ale nie pobieramy emerytury…

Takie jest moje zdanie…  Ale póki co, cieszmy się chwilą... Nie zamartwiajmy się bo i po co… Do mojej emerytury i tak jeszcze baaaaaaardzo daleka droga...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz