Mam nieodparte
wrażenie, że Polska nie ma pomysłu na oświatę. Zmieniając co rusz
podstawy programowe, testy i diagnozy, wprowadza się zamęt i chaos.
Zamiast poprawy jakości nauczania mamy niezadowolonych nauczycieli, uczniów
i rodziców, którzy niejednokrotnie nie rozumieją samych zmian.
Osobiście,
będąc jeszcze dwudziestoparolatką (wtedy AWS powoływała gimnazja) podchodziłam sceptycznie do
reorganizacji szkół podstawowych, której celem było stworzenie nowego modelu.
Później,
pracując w Gminie Witnica, miałam okazję,
w czasie studyjnego wyjazdu do zaprzyjaźnionej Gminy Druten w Holandii,
podglądnąć, jak tam wyglądają poszczególne szczeble edukacji. Gimnazjum w Holandii rozwiązuje
rozterki uczniów, ponieważ tam stosuje się tzw. praktyki różnych zawodów np.
fryzjerskie, kosmetyczne, ślusarskie, lekarskie i inne. Szkoła ma fantastycznie rozbudowane gabinety oraz
służy nowoczesnymi pomocami
dydaktycznymi. Zauroczona byłam gabinetem fizycznym, biologicznym i muzycznym. Tam każdy uczeń gra na innym instrumencie.
Tam lekcje oparte są właśnie na faktycznie przeprowadzanych sekcjach zwłok
zwierząt bądź realistycznie przeprowadzanych doświadczeniach. Uczeń widząc i czynnie uczestnicząc w
takich zajęciach ma możliwość wyboru, sprawdza swoje reakcje i może je
wykorzystać w przyszłości.
U nas
brak wyposażenia, częste zmiany w programach nauczania oraz ciągłe
niedoszacowanie kosztów edukacji nie
pozwalają na taki luksus. Uczeń nie ma możliwości poznania co go tak
naprawdę interesuje, a w związku z tym trudno mu podjąć tak ważną decyzję: CO DALEJ?
Szkoda,
że nie podglądamy jak to wygląda zagranicą, że nie ulepszamy, że nie dążymy do
doskonałości… Zamiast korzystać ze sprawdzonych już metod i technik, kolejny
raz psujemy coś co już istnieje. A i tak najpewniej zaraz się dowiemy, ŻE WSZYSTKIEMU WINNA JEST MŁODZIEŻ, BO TO
ONA SIĘ NIE UCZY!
dobra zmiana? byłam pierwszym rocznikiem. wtedy było okropnie bo nikt nic nie wiedział. 1 września nie mieliśmy nawet książki. Jednak po latach się unormowało. Po co wsadzać kij w mrowisko? Czy uczniowie i nauczyciele tego chcą? Czy ktoś się ich pytał?
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za... Lepiej unowocześniać i wzmacniać, niż kolejny raz psuć edukację... Niestety... Pozdrawiam Agnieszka
Usuń