czwartek, 24 listopada 2016

Zatrzymujmy się na chwilę!



Ciągle gdzieś albo za czymś gonimy… Szybko, bo spóźnię się do szkoły, pracy, na spotkanie… Chciałabym mieszkać w nowym domu, chciałabym nowe auto, marzę o nowym fotelu… wyjedzie na wakacje… w pracy jeszcze to i tamto… w ogrodzie jeszcze trzeba posadzić kwiaty... i tak w kółko… dzień za dniem… miesiąc za miesiącem… nakręcamy się i narzekamy… że jeszcze to czy tamto…


I przychodzi taki dzień, w którym wszystko idzie nie tak... czegoś szukam... czegoś brak...  Nie wiem jak Wy ale ja wtedy, na chwilę, się zatrzymuję, aby "podumać" nad sensem życia i najzwyczajniej w świecie je (w sensie moje) przeanalizować Siadam wówczas przy kominku... włączam muzykę, która towarzyszy mi we wszystkich momentach mojego życia, i odpowiadam sobie na kilka podstawowych pytań: 


1.       Czy czegoś żałuję?

2.       Czy jeszcze cieszą mnie małe rzeczy?

3.       Czy robię to co mnie uszczęśliwia?

4.       Czy często się śmieję?

5.       Czy jeszcze tańczę w deszczu?

6.       Czy kocham?

7.       Czy żyję?



Jeśli na większość zadawanych sobie pytań, odpowiadam twierdząco, to mam poczucie, że żyję całą sobą i nie potrzebuję nic zmieniać. 
Niestety czasami się zdarza, że na ich lwią część, odpowiadam NIE! Najpewniej spytacie: Co wtedy? Wtedy postanawiam zmienić moje poczynania. Rozpoczynam od spisania rzeczy i spraw, które sprawiają mi przyjemność i uszczęśliwiają mnie… oraz robię listę tych rzeczy i spraw, które mnie irytują, wprowadzają w zły nastrój, działają na mnie destrukcyjnie… Ponownie jestem świadoma… Zastanawiam się dlaczego tak się dzieje, analizuję, problemy "rozbieram" na czynniki pierwsze... Najcściej po chwili wiem, gdzie popełniłam błędy, gdzie się zatraciłam, gdzie powinnam naprawić swoje postępowanie.  Zestawienie (z tymi złymi sprawami) spalam w kominku… 


Pomaga. Naprawdę pomaga. To świadoma gra na podświadomość...Gdy budzę się następnego dnia, pełna optymizmu, to znów czuję, że żyję!  

Do następnego razu...  Też tak macie?







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz