wtorek, 8 listopada 2016

Domowe robótki

W piątek odwiedziłam moją „psiapsiółkę” Ulę. Dawno się nie widziałyśmy bo wiecie jak to jest: praca, dom, ogród, praca, dom, ogród… I tak w kółko ale przyjaźń należy celebrować więc…


Jakież było moje zdziwienie, gdy Ula pokazała mi swoje ostatnie dokonania. Sama, z własnej nieprzymuszonej woli, stworzyła do dziecięcego pokoju – dywan, pufę oraz kosz na zabawki. Przepięknie wykonane dzieła mogłyby być inspiracją dla renomowanych firm. Zresztą zobaczcie same:




Po krótkiej rozmowie, okazało się, że bawełniany sznurek zakupiła na Allegro a ściegi znalazła w internecie. Załapałam bakcyla bo uwielbiam tworzyć. Kreatywność to moja druga pozytywna cecha. Szukając inspiracji w internecie, znalazłam takie cudo, które jak ulał będzie pasowało do naszego salonu… Dla zobrazowania załączam zdjęcie (ze strony Pakamera.pl), a gdy już go wykonam  – najpewniej się Wam pochwalę. Ściegi stosuje się takie same jak w „robótkach na drutach”, a że takowe umiejętności posiadam (kiedyś nauka na drutach, szydełku, maszynie odbywała się w szkole podstawowej na lekcjach technicznych; prowadziła je wspaniała Pani Łaszkiewicz – pozdrawiam serdecznie) to podejmuję się tego zadania.






Muszę jedynie zamówić odpowiednią ilość sznurka, no i wybrać odpowiedni kolor, i niebawem rozpocznę kolejną przygodę. Czy Wam również się spodobało takie rękodzieło i czy ze mną podejmujecie zadanie? Piszcie, jestem bardzo ciekawa…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz